Beton może być bardzo wdzięcznym tworzywem, dającym wiele zadowolenia dla twórcy (architekta, dekoratora wnętrz), jak i wykonawcy. To doświadczenie nie jest ,,zarezerwowane” wyłącznie dla dorosłych. Ten, tak bardzo niedoceniony materiał w przeszłości, może wyzwolić olbrzymią kreatywność w ,,małych ludziach” i dać im dużo radości :). Fotorelacja z najbardziej wymagających do tej pory, przeprowadzonych przez Itbud zajęciach, które możemy nazwać ,,warsztatami kreatywności”.
Pomysł zabawy z betonem przy udziale małych budowniczych, zrodził się dość spontanicznie. Jak wiadomo, takie pomysły są najlepsze i oto pewnego dnia do siedziby Faktorii Betonu ochoczo wmaszerowała grupka maluchów, pod opieką dwóch wspaniałych pań nauczycielek. Cała gromadka wyposażona została w nieco za duże stroje ochronne i ciasteczka regeneracyjne (zdeponowane wysoko na regale, na czas pracy z betonem).
Nasza przygoda z mieszankami betonowymi zaczęła się od poznania składników i proporcji z jakich powstaje beton. Nie muszę wyjaśniać, że proces mieszania był pracą zbiorową i zaowocował mieszanką betonową na wszystkich możliwych częściach ciała i garderoby. Tak właśnie powstała nasza pierwsza mieszanka gotowa do dalszej pracy.
Skoro mieliśmy już mieszankę betonową, to trzeba coś z nią zrobić, a więc zrobiliśmy sobie blat, doniczkę i kilkanaście indywidualnych odlewów w formach sylikonowych. Do akcji weszły pigmenty i istne szaleństwo kolorów. Było to poprzedzone wcześniejszym skręcaniem formy i wlewaniem do niej zabarwionych mieszanek GRC SCC.
Z pomocą naszych fajnych pań nauczycielek, pilnie odmierzających czas, odlaliśmy płytkę z szybkiego betonu GRC Rapid, który miał związać już po 30 minutach. Na płytce wszyscy uczestnicy zabawy, odcisnęli swoje autografy.
Cała zabawa z natryskiwaniem i odciskaniem dłoni zajęła nam około 30 minut. Czas zobaczyć, co się stało z naszą płytką wykonaną wcześniej z szybkiego betonu. Jak sprawdzić, czy mieszanka stwardniała po tym czasie? Nic prostszego, po rozformowaniu (wyjęciu płytki z formy) zaczęły się testy tj. destrukcja, której nie było końca :). Łamanie, wyginanie, walenie o stół to najlepsze testy materiału. Próby siłowe zakończyły się sukcesem, ponieważ po 5 minutach z pięknej próbki zostały kawałki i trochę pyłu. Radość małych destruktorów była bezcenna :).
Beton wylewany do foremek to przecież takie oczywiste. Może by tak użyć pistoletu i napylić beton na ścianę? Kolejna porcja mikrocementu Grigio Futura plus kilkanaście małych rączek i gotowa mieszanka ląduje w pistolecie do natrysku. Oczywiście i w tym przypadku chętnych do,,postrzelania” nie zabrakło i po chwili ściana zmieniła się z białej w szarą.
Na koniec naszej przygody z betonem, każdy z uczestników szkolenia otrzymał certyfikat i upominek od Faktorii Betonu. Była jeszcze część rozrywkowo-gastronomiczna, czyli szachy zbiorowe i batoniki. Miło nam było gościć tak fajną gromadkę młodzieży szkolnej, z tak zacną opieką ze strony pań nauczycielek. Zapraszamy ponownie. Obiecujemy, że i tym razem nie zabraknie atrakcji.
Przygotował Marek Maciaszek, Rafał Kuziora.